Miłe złego początki
Kontakt ze spirytyzmem zaczyna się zazwyczaj niewinnie i jest wynikiem czystej ciekawości. Najczęściej ludzie podejmują próby wywoływania duchów dla zabawy, bo i tak nie wierzą, że ma to sens, że coś takiego jest możliwe. Zdarza się jednak, że nawet pierwsze próby wywoływania duchów kończą się pomyślnie. Pomyślnie w tym przypadku oznacza, że coś zaczyna się dziać. Na ogół są to zjawiska polegające na poruszaniu się przedmiotów, ewentualnie dają się słyszeć jakieś odgłosy. Wywołuje to zazwyczaj lekkie przerażenie i powoduje, że zabawa w wywoływanie duchów zostaje przerwana. Cóż jednak oznacza zaistnienie takich zjawisk? Otóż prawdopodobnie nastąpiło przywołanie demona lub demonów, które w ten sposób zaznaczyły swoją obecność.
Niestety, jest też bardzo prawdopodobne, że demon lub demony pozostaną w otoczeniu osób, które brały udział w seansie.
Życie takich osób zaczyna się powoli zmieniać. Powoli wkrada się nerwowość, pojawiają się ataki agresji, lęki. Później najczęstszym zjawiskiem jest depresja. I tak jak w większości przypadków, gdy do ludzkiego życia wkraczają złe duchy, zaczynają się problemy ze snem i nienaturalne zmęczenie. Niekiedy ujawniają się objawy, które mogłyby świadczyć o rozdwojeniu jaźni. Człowiek zaczyna w niektórych momentach tracić kontakt z rzeczywistością. Wielu z tych, którzy uczestniczyli w seansach spirytystycznych, opowiada, że pojawiały się u nich ciągle myśli samobójcze. Często nie potrafili określić, jaki był powód, który popychał ich do prób odebrania sobie życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz