Modlitwa o miłość do Boga
O Jezu, który jesteś samą tylko Miłością, rozpłomień serce moje miłością ku Tobie. Wiem, że jesteś najwyższym Dobrem, że zawierasz w sobie wszystkie skarby świata, i że Ty jeden darzyć możesz niewysłowionym szczęściem. Wiem, że jesteś godzien po stokroć wszelkiej miłości i pożądania wszystkich ludzkich serc. O Ty, Panie, wiesz za to dobrze, że nędzny jestem i słaby. Znasz ułomność moją, pamiętasz o tym, żem ja proch. Oczyść więc serce moje, przepal jego brudy swoim boskim żarem.
Nie chcę więcej kochać marnych rzeczy, które przemijają, chcę kochać Ciebie, wiekuiste Dobro. Ale cóż mogę, niepoprawny, zrobić dobrego bez Twojej pomocy?
Daj mi o Chryste, abym zawsze miłował Cię tak, jak na to zasługujesz - nade wszystko, z całego serca, ze wszystkich sił, wszystkimi myślami.
Pomóż mi też dawać dowody mej miłości ku Tobie. Spraw, abym miłował wszystkich ludzi bez wyjątku tak, jak samego siebie. Twoimi wszak oni są obrazami. Ty dla nich umarłeś na krzyżu. Nawet tych, co Bogu bluźnią i trwają w grzechach, Ty w miłosierdziu swoim miłujesz. Roztaczasz nad nimi Opatrzność swą i nie przestajesz obdarzać ich swoimi łaskami. Pragnę o Jezu, naśladować Ciebie. O Ty, który jesteś samą Miłością, rozpal mnie całego miłością ku Tobie. Amen.
Nie chcę więcej kochać marnych rzeczy, które przemijają, chcę kochać Ciebie, wiekuiste Dobro. Ale cóż mogę, niepoprawny, zrobić dobrego bez Twojej pomocy?
Daj mi o Chryste, abym zawsze miłował Cię tak, jak na to zasługujesz - nade wszystko, z całego serca, ze wszystkich sił, wszystkimi myślami.
Pomóż mi też dawać dowody mej miłości ku Tobie. Spraw, abym miłował wszystkich ludzi bez wyjątku tak, jak samego siebie. Twoimi wszak oni są obrazami. Ty dla nich umarłeś na krzyżu. Nawet tych, co Bogu bluźnią i trwają w grzechach, Ty w miłosierdziu swoim miłujesz. Roztaczasz nad nimi Opatrzność swą i nie przestajesz obdarzać ich swoimi łaskami. Pragnę o Jezu, naśladować Ciebie. O Ty, który jesteś samą Miłością, rozpal mnie całego miłością ku Tobie. Amen.
Modlitwa o ufność w Bogu
O Panie, dobry, bez którego woli nie spada z drzewa żaden liść, który znasz każdą myśl moją i który mię cenisz tak wysoko, że Syna Twego umiłowanego wydałeś na okrutną śmierć dla mego szczęścia, nie pozwól abym kiedykolwiek obraził Cię brakiem ufności. Jeśli pozwalasz, abym cierpiał i ponosił klęski, jeśli dopuszczasz nawet, abym upadł i uległ pokusom, czynisz to dla mego dobra i najtroskliwiej wtedy z niewysłowioną miłością o mnie myślisz. Pragnę zawsze rzucić się w Twoje ramiona, jak dziecko, szukając ratunku. Pragnę zachować zawsze niezachwianą ufność, radość i spokój, jak przystoi dziecku Władcy nad władcami, Stwórcy świata, który wszystko może, którego potęga i dobroć są nieograniczone. Amen
Kantyk Zachariasza
Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił.
I wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi Dawida. Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków,
Że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą; Że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze,
Na przysięgę, którą złożył
ojcu naszemu Abrahamowi. Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć Mu będziemy bez trwogi,
W pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.
A ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi.
Jego ludowi dasz poznać zbawienie
przez odpuszczenie grzechów. Dzięki serdecznej litości naszego Boga,
z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce, By oświecić tych, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki skierować na drogę pokoju.
bo lud swój nawiedził i wyzwolił.
I wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi Dawida. Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków,
Że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą; Że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze,
Na przysięgę, którą złożył
ojcu naszemu Abrahamowi. Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć Mu będziemy bez trwogi,
W pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.
A ty, dziecię, zwać się będziesz prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi.
Jego ludowi dasz poznać zbawienie
przez odpuszczenie grzechów. Dzięki serdecznej litości naszego Boga,
z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce, By oświecić tych, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki skierować na drogę pokoju.
Modlitwa w ważnej potrzebie
O mój Boże, dla którego żyje, w którego
wierze, w którym całą moją nadzieję
i ufność pokładam!
Wysłuchaj mnie - bo Ty wszystko możesz
Natchnij mnie,
Radź mi,
Utrzymuj mnie,
Umocnij mnie,
Ułagodź mnie,
Wstrzymuj mnie,
Broń mnie,
Zasłoń mnie,
Prowadź mnie,
Pociesz mnie,
Błogosław mnie,
Czuwaj nade mną,
Ucz mnie,
Oświeć mnie,
Przestrzeż mnie,
Podnieś mnie,
Uspokój mnie,
Przepuść mi,
Zbaw mnie,
Amen.
O najsłodszy Jezu!. Nie bądź mi Sędzią, ale Zbawcą !
O Matko Syna Bożego, bądź Matką mnie dziecka grzesznego. Amen.
Słodkie Serce Jezusa, bądź moją miłością.
[jeżeli kto pragnie odprawić tę nowennę za inną osobę należy mówić -Natchnij ją (go) Radź jej (mu) itd.]
wierze, w którym całą moją nadzieję
i ufność pokładam!
Wysłuchaj mnie - bo Ty wszystko możesz
Natchnij mnie,
Radź mi,
Utrzymuj mnie,
Umocnij mnie,
Ułagodź mnie,
Wstrzymuj mnie,
Broń mnie,
Zasłoń mnie,
Prowadź mnie,
Pociesz mnie,
Błogosław mnie,
Czuwaj nade mną,
Ucz mnie,
Oświeć mnie,
Przestrzeż mnie,
Podnieś mnie,
Uspokój mnie,
Przepuść mi,
Zbaw mnie,
Amen.
O najsłodszy Jezu!. Nie bądź mi Sędzią, ale Zbawcą !
O Matko Syna Bożego, bądź Matką mnie dziecka grzesznego. Amen.
Słodkie Serce Jezusa, bądź moją miłością.
[jeżeli kto pragnie odprawić tę nowennę za inną osobę należy mówić -Natchnij ją (go) Radź jej (mu) itd.]
(Misyjne Seminarium Duchowne Księży Werbistów)
Modlitwa poranna
Panie, w ciszy wschodzącego dnia, przychodzę Cię błagać o pokój, mądrość i silę. Chcę patrzeć dziś na świat oczami przepełnionymi miłością. Chcę być cierpliwy, wyrozumiały, cichy i mądry. Nie ulegać pozorom, widzieć Twoje dzieci tak, jak Ty sam je widzisz i dostrzegać w nich to, co dobre.
Daj mi taką życzliwość i radość, aby wszyscy, z którymi się dzisiaj spotykam, odczuli Twoją obecność. I niech będę dla innych chlebem, jak Ty jesteś nim dla mnie każdego dnia.
(Kard. Suenens)
Daj mi taką życzliwość i radość, aby wszyscy, z którymi się dzisiaj spotykam, odczuli Twoją obecność. I niech będę dla innych chlebem, jak Ty jesteś nim dla mnie każdego dnia.
(Kard. Suenens)
Modlitwa wieczorna
Oto jestem, Panie. Dzień mój ma się ku końcowi. Jeżeli zrobiłem dziś coś dobrego, dziękuję Ci za to, Panie. Jeżeli zgrzeszyłem, Twoja miłość niech przebaczy mi moją ciągle powtarzającą się słabość. W tej ciszy nocnej, w której wyczuwam Ciebie - myślę o innej nocy, o tej, która nadejdzie, gdy oczy moje po raz ostami ujrzą światło ziemi. Śmierć nadejdzie tak samo, jak nadchodzi noc, równie nieunikniona i tak jak ona głęboka. Spraw, aby była najpiękniejszą z mych nocy.
Zasypiając dzisiejszego wieczora, ofiaruję Ci duszę moją tak, jakby to była godzina mej śmierci. Ojcze, przyjmij mnie. Spraw, bym zasypiając spokojnie, nauczył się umierać
Prośba do Naszego Anioła Stróża o szczęśliwą godzinę śmierci
Modlitwa Św. Karola Boromeusza
Mój dobry Aniele, ja nie wiem, kiedy i w jakich okolicznościach umrę. Może być, że zostanę wzięty nagle i że przed ostatnim moim spojrzeniem mogę zostać pozbawiony wszelkiej inteligencji. A jakże wiele rzeczy chciałbym powiedzieć Bogu na progu wieczności. W pełni wolności mojej woli dzisiaj, przychodzę prosić Cię, ażebyś mówił w moim imieniu podczas tego pełnego trwogi momentu. Powiedz Bogu wtedy, O mój dobry Aniele:
Że ja chcę umrzeć w Rzymskim Katolickim Apostolskim Kościele, w którym umarli wszyscy święci od czasów Jezusa Chrystusa i poza którym nie ma zbawienia.
Że ja proszę o łaskę dzielenia w nieskończonych zasługach mojego Zbawiciela i że ja pragnę umrzeć przyciskając moje usta do Krzyża, który został zanurzony w Jego Krwi!
Że ja brzydzę się moich grzechów, ponieważ one sprawiły Mu przykrość i że ja wybaczam, z miłości do Niego, wszystkim moim wrogom, tak jak ja sam chciałbym, ażeby mi wybaczono.
Że ja umieram chcąc tego, ponieważ On tak rozkazał i że ja rzucam się z zaufaniem w Jego Uwielbione Serce oczekując całego Jego Miłosierdzia.
Że w moim niewypowiedzianym pragnieniu ażeby pójść do Nieba jestem gotowy cierpieć wszystko, co sprawi przyjemność Jego wszechwładnej Sprawiedliwości, ażeby na mnie nałożyć.
Że ja kocham Go przed wszystkimi rzeczami i ponad wszystkie rzeczy, że ja chcę i mam nadzieję kochać Go wraz z Wybranymi, Jego Aniołami i z Błogosławioną Maryją przez całą Wieczność.
Nie odmawiaj mi, O mój Aniele, tego, żeby być moim pośrednikiem przed Bogiem i żeby potwierdzić Mu, że to jest moja opinia i moja wola. Amen.
Że ja chcę umrzeć w Rzymskim Katolickim Apostolskim Kościele, w którym umarli wszyscy święci od czasów Jezusa Chrystusa i poza którym nie ma zbawienia.
Że ja proszę o łaskę dzielenia w nieskończonych zasługach mojego Zbawiciela i że ja pragnę umrzeć przyciskając moje usta do Krzyża, który został zanurzony w Jego Krwi!
Że ja brzydzę się moich grzechów, ponieważ one sprawiły Mu przykrość i że ja wybaczam, z miłości do Niego, wszystkim moim wrogom, tak jak ja sam chciałbym, ażeby mi wybaczono.
Że ja umieram chcąc tego, ponieważ On tak rozkazał i że ja rzucam się z zaufaniem w Jego Uwielbione Serce oczekując całego Jego Miłosierdzia.
Że w moim niewypowiedzianym pragnieniu ażeby pójść do Nieba jestem gotowy cierpieć wszystko, co sprawi przyjemność Jego wszechwładnej Sprawiedliwości, ażeby na mnie nałożyć.
Że ja kocham Go przed wszystkimi rzeczami i ponad wszystkie rzeczy, że ja chcę i mam nadzieję kochać Go wraz z Wybranymi, Jego Aniołami i z Błogosławioną Maryją przez całą Wieczność.
Nie odmawiaj mi, O mój Aniele, tego, żeby być moim pośrednikiem przed Bogiem i żeby potwierdzić Mu, że to jest moja opinia i moja wola. Amen.
Modlitwa do św. Tadeusza w ciężkim strapieniu
2
Święty Tadeuszu, który od wieków byłeś Orędownikiem tych, którzy stracili wszelką nadzieję ratunku, w Twoje ręce oddaję cierpienia i przerażenia mojego serca. Ufam Twemu pośrednictwu przed Bogiem. Oddaję Ci dzisiaj szczególnie to cierpienie, któremu tylko Wszechmocny Bóg może zaradzić. W pokorze serca błagam o wstawiennictwo. Ufam, że przez Twoje ręce otrzymam łaskę, o którą błagam Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Amen.
Święty Tadeuszu, który od wieków byłeś Orędownikiem tych, którzy stracili wszelką nadzieję ratunku, w Twoje ręce oddaję cierpienia i przerażenia mojego serca. Ufam Twemu pośrednictwu przed Bogiem. Oddaję Ci dzisiaj szczególnie to cierpienie, któremu tylko Wszechmocny Bóg może zaradzić. W pokorze serca błagam o wstawiennictwo. Ufam, że przez Twoje ręce otrzymam łaskę, o którą błagam Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Amen.
Modlitwa za nieszczęśliwych
Panie Jezu, któryś w Swym życiu na tej ziemi dzielił dolę ubogich i nieszczęśliwych, wysłuchaj próśb moich za wszystkich, co cierpią sercem czy ciałem.
Błagam Cię, o Jezu mój, za tych, których niedostatek, choroba, przeciwności losu, udręczenie duszy i złość ludzka uciska.
Wejrzyj na ciężko a bezowocnie pracujących, daj im odetchnąć cokolwiek i lepszej doli doświadczyć.
Usłysz jęki chorych i konających i uzdrów ich, Panie, lub ulżyj im w cierpieniu.
Weź w opiekę wdowy i sieroty, pokrzywdzonych, złamanych na duchu; stań się ich Ojcem, Obrońcą i Lekarzem.
Ulituj się nad tymi, których dusza zgnębiona nie umie się wznieść ku Tobie, którym świat odebrał światło wiary i nadziei i na bezdroże życia popchnął ich wśród ciemności, których droga zasiana jest cierniami i pełna zasadzek i zawad, których dnie we łzach i tęsknocie, w oddaleniu od domu i ukochanych im płyną, o których nikt nie pamięta, by wspomóc ich i pocieszyć.
Uwolnij, Panie, tych wszystkich od złego, jakie ich gnębi. Pozwól, ażeby to, co im znosić z Twego rozporządzenia przychodzi, znosili cierpliwie, nie tracąc ufności w miłosierdziu Twoim, nie schodząc z drogi cnoty i obowiązków swoich. Niech boleść duszy czy ciała będzie dla nich ogniem oczyszczającym ich serca, środkiem do ich udoskonalenia i zasłużenia na Twą łaskę i zmiłowanie, o jakie dla nich Cię błagam przez zasługi Męki i Krwi Twojej Najświętszej. O Panie nasz, Jezu Chryste. Amen.
Błagam Cię, o Jezu mój, za tych, których niedostatek, choroba, przeciwności losu, udręczenie duszy i złość ludzka uciska.
Wejrzyj na ciężko a bezowocnie pracujących, daj im odetchnąć cokolwiek i lepszej doli doświadczyć.
Usłysz jęki chorych i konających i uzdrów ich, Panie, lub ulżyj im w cierpieniu.
Weź w opiekę wdowy i sieroty, pokrzywdzonych, złamanych na duchu; stań się ich Ojcem, Obrońcą i Lekarzem.
Ulituj się nad tymi, których dusza zgnębiona nie umie się wznieść ku Tobie, którym świat odebrał światło wiary i nadziei i na bezdroże życia popchnął ich wśród ciemności, których droga zasiana jest cierniami i pełna zasadzek i zawad, których dnie we łzach i tęsknocie, w oddaleniu od domu i ukochanych im płyną, o których nikt nie pamięta, by wspomóc ich i pocieszyć.
Uwolnij, Panie, tych wszystkich od złego, jakie ich gnębi. Pozwól, ażeby to, co im znosić z Twego rozporządzenia przychodzi, znosili cierpliwie, nie tracąc ufności w miłosierdziu Twoim, nie schodząc z drogi cnoty i obowiązków swoich. Niech boleść duszy czy ciała będzie dla nich ogniem oczyszczającym ich serca, środkiem do ich udoskonalenia i zasłużenia na Twą łaskę i zmiłowanie, o jakie dla nich Cię błagam przez zasługi Męki i Krwi Twojej Najświętszej. O Panie nasz, Jezu Chryste. Amen.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz